Brownie to jedno z takich ciast, które chce się jeść codziennie… ta moc czekolady osłodzi każdą chwilę. Nie zje się tego dużo, ale nawet nie trzeba. Mały kawałek wystarczy, by się uśmiechnąć.
Co nam trzeba?
250 g masła
400 g gorzkiej czekolady
3 jajka
250 g cukru pudru (u mnie Kupiec)
150 g mąki
szczypta soli
łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
opakowanie ciastek oreo
Robimy!
W garnuszku rozpuszczamy masło, dodając czekoladę, studzimy
W misce miksujemy jajka z cukrem na puszysto.
Dodajemy do jaj nasze wystudzone masło z czekolada i miksujemy.
Dodajemy przesianą mąkę z solą i cukier w wanilią. Miksujemy na gładko.
Do masy dodajemy 3 pokruszone ciasteczka oreo i wylewamy do formy.
Brownie z zasady musi być niskie, nie szukajcie więc głębokiej formy. Płaska forma do tarty czy kwadratowa blaszka wystarczą.
Po wylaniu ciasta układamy rozpołowione ciasteczka oreo, białą masa do dołu.
Pieczemy około 30-35 minut w 165-170 stopniach.
Wszystko zależy od wielkości blaszki i wylanego ciasta. Im mniejsza blaszka i wyższe ciasto tym wydłużacie czas pieczenia. Im cieńsze tym krócej. Obserwujcie!
Czekolada ma się nam ściąć (ale nie całkowicie, może w środku być leciutko płynna, potem zastygnie), a wierzch zrobić chrupiący.
Polecam podanie z bitą śmietaną
Pyszne!