W poszukiwaniu smaków nadzienia pierogowego postawiłam na fasolę.
Wyszło przepysznie. Polecam wraz z Kupiec
Co nam trzeba? Na ok 30- 35 pierogów
FARSZ:
2 duże ziemniaki
1 cebula-duża
100 g fasoli Kupiec
sól i pieprz czarny mielony
1 łyżeczka oleju
CIASTO:
500 g mąki pszennej
150ml wody – gorącej
1 jajko
2 łyżki oleju
szczypta soli
Robimy!
FARSZ:
Ziemniaki obieramy, kroimy i gotujemy do miękkości. Ugotowane dobrze tłuczemy tłuczkiem na papkę lub przepuszczamy przez maszynkę jak ktoś ma (ja tłukłam).
Fasole moczymy całą noc i gotujemy do miękkości. Miksujemy na gładką papkę.
Cebulkę kroimy drobno i podsmażamy na złoto.
Do ziemniaków dodajemy fasolę, cebulkę, mieszamy dodając jajko, sól i pieprz.
Farsz musi mieć smak! Dobrze przyprawcie. Ja lubię lekko pieprzny.
CIASTO:
Mąkę przesiewamy na stolnicę, rozgarniamy robiąc w środku dołek.
Wbijamy jajko i dajemy szczyptę soli.
Wyrabiamy ciasto w rękach dodając po trochu wody.
Ciasto nie może się kleić do rąk!
Ale nie może być też twarde.
Ja daje zawsze 150ml wody i wyrabiam -jak mi za mało to dodaje łyżkę, dwie.
Jak się klei to obsypuje ręce mąką i wyrabiam. Dzielę na 2 części.
Ciasto-pierwszą część rozwałkowujemy na stole na grubość około 3mm.
Wykrawamy szklanką krążki, nakładamy czubatą łyżeczkę farszu i zwijamy brzegi uciskając porządnie.
I tak do wykorzystania wszystkich krążków.
Z pozostałości między krążkowych znów formujemy placek i dalej wykrawamy.
I tak do wykorzystania ciasta. Tak samo robimy z 2 częścią ciasta.
W dużym garnku gotujemy lekko osoloną wodę z łyżką oleju .
Pierogi wrzucamy do wrzątku i po wypłynięciu na wierzch czekamy 3 minuty i wyciągamy.
Jeżeli chcemy pierogi zamrozić, to surowe układamy w odstępach od siebie na blaszce i wkładamy do zamrażarki.
Jak zamarzną wrzucamy do woreczka i gotowe!