Domowe wędlinki to rarytasy.
Pachnące, świeże i do tego łatwe do zrobienia.
Ja uwielbiam szynkowar od Tradismak i kombinuję różne przysmaki
Tym razem w ruch poszła pierś drobiowa
Co nam trzeba?
800 dag filetu z kurczaka ( u mnie wyszło 3 większe połówki) dlatego nazywam go potrójnie drobiowym
Peklosmaczek K a 80 g Tradismak,
przyprawa Natura Smak Rozkoszna a 40 g Tradismak
1 łyżka Żelatyna spożywcza a 120 g Tradismak
Przyprawa lubczyk-1 łyżka stołowa
Robimy!
Robimy mieszankę przypraw:
1 łyżka przyprawy Rozkoszna + łyżka peklosmaczku+ płaska łyżka żelatyny +lubczyk
Filet drobiowy myjemy i nacinamy delikatnie mięso.
Każdą pierś nacieramy przyprawą.
Układamy jedną na drugiej w szynkowarze dobrze dociskając.
Całość powinna wypełnić naczynie prawie do samego brzegu. Na wszystko nakładamy płytkę przytrzymującą i zakładamy klamrę ze sprężyną, która całość ładnie dociska.
Odstawiamy na kilka godzin do lodówki, najlepiej na noc, wtedy mięso lepiej „przejdzie smakiem”
Szynkowar wstawiamy do dość wysokiego garnka wyłożonego na dnie ściereczką lub jakimś materiałem.
Do garnka wlewamy ciepłą wodę, tak aby sięgała około 2 cm poniżej krawędzi szynkowaru.
Gotujemy na małym ogniu, pod przykryciem około 60 minut.
Sprawdzamy termometrem temperaturę wewnątrz wędliny.
Idealna jest gdy wskazuje około 70 stopni.
Wyłączamy i pozostawiamy do ostudzenia.
Ja wkładam do lodówki na całą dobę.
Następnie polewam minutę bardzo ciepłą wodą szynkowar,
zdejmuję sprężynę mocującą i sama się szynka wysuwa.
Uważajcie aby nie zgubić do zlewu pysznej galaretki jaka się tworzy.
Ja przed polaniem gorącą woda zdejmuje na talerzyk to co jest na wierzchu i potem dokładam do wędlinki.
Pierś jest lekko krucha, aromatyczna i pyszna. Dzieciaki ją uwielbiają na kanapki!
Smacznego!!