Pasztet z jagnięciną to dla mnie maksimum smaku.
Przepis od wielu lat w mojej rodzinie, a tata jest jego wielkim fanem.
Zawsze robi się dużą blachę i mrozi małe kawałki.
Zapas na dobre 2-3 miesiące.
Miękki, mokry i przepyszny!
Polecam.
Co nam trzeba?
Na dużą blachę!
1kg udźca jagnięcego
0,4 kg wątroby w indyka
0,5kg podgardla wieprzowego
0,5 kg boczku wieprzowego
0,5 kg łopatki wieprzowej
do gotowania: pieprz czarny w ziarenkach- 5sztuk, ziele angielskie – 5 sztuk, liście laurowe – 5 sztuk, jałowiec – 5 sztuk
dodatkowo:
0,3 kg słoniny wędzonej
żurawina suszona- 2 łyżki stołowe
przyprawy na koniec, po płaskiej łyżeczce: sól, pieprz czarny, kurkuma, czosnek suszony, , majeranek, rozmaryn
Robimy!
Mięso gotujemy w przyprawami- około 1,5 h.
Oddzielnie gotujemy wątróbkę, tylko w czystej wodzie- pół h wystarczy
Studzimy, odcedzamy od przypraw. Obskubujemy mięso.
Mięso( już razem z wątróbką ) mielimy dwukrotnie na drobnym oczku.
Podczas mielenia dorzucamy żurawinę, aby się razem z mięsem wymieszała
Dodajemy przyprawy na koniec. Mieszamy dobrze, wyrabiamy.
Szykujemy formę jedną większą lub kilka małych.
Ja używam prostokątnej blachy do ciasta. Wyściełam ją papierem do pieczenia.
Na spód kładę plastry pokrojonej słoniny. Na to wykładam farsz.
Pieczemy w 180 stopniach dobre 1,5 h