Śledzik-nie zawsze tylko jako zagryzka, podgryzka. W oleju, w śmietanie itp.
Tym razem jako tuszka smażona. Często można dostać w Biedronce.
Kupiłam, przyprawiłam i usmażyłam.
Pycha!
Dlaczego warto jeść śledzia?
Mięso tej ryby jest źródłem cennych składników, między innymi pełnowartościowego i łatwo przyswajalnego białka, które zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy, w stosunku zbliżonym do tego, jaki najbardziej odpowiada zapotrzebowaniu człowieka. Wśród nich znajdziemy m.in. lizynę, niezbędną mięśniom i kościom, poprawiającą koncentrację umysłową, uczestniczącą w produkcji hormonów, przeciwciał i enzymów, a także łagodzącą objawy infekcji.
Wśród śledziowych aminokwasów nie brakuje również metioniny (pomaga w odtruwaniu organizmu i oczyszczaniu go ze szkodliwych toksyn) oraz cysteiny – jej niedobór przejawia się np. rozdwajaniem końcówek włosów czy łamliwością paznokci.
Cenne tłuszcze
Prawdziwym skarbem śledzi są jednak nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega-3, których te ryby dostarczają nam więcej niż popularny ostatnio łosoś czy tuńczyk. Już 50 g śledzi zaspokoi dzienne zapotrzebowanie organizmu na cenne tłuszcze, przyczyniające się do obniżenia ciśnienia oraz poziomu złego cholesterolu LDL – jednego z głównych sprawców chorób układu krążenia, np. miażdżycy, zawału czy udaru mózgu.
Kwasy omega-3 przyspieszają też procesy metaboliczne i pomagają wątrobie uporać się z toksynami. Zapewniają prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, a także świetnie wpływają na nastrój, zwiększając poziom serotoniny. Jak wykazały badania naukowe potrafią bardzo skutecznie łagodzić dolegliwości związane ze stanami zapalnymi.
Dzięki regularnemu jedzeniu śledzi wspieramy również skórę (kwasy omega-3 przyspieszają jej regenerację i odbudowują płaszcz lipidowy) oraz wzrok (tłuszcze nienasycone wpływają na lepsze ukrwienie nerwu wzrokowego i znacząco zmniejszają ryzyko zwyrodnienia plamki żółtej).
Mięso śledzi jest także bogate w cenne mikroelementy, na przykład potas – istotny składnik elektrolitów transportujących składniki odżywcze do wnętrza komórek i pomagających w pozbyciu się zbędnych produktów przemiany materiiW śledziach nie brakuje też witamin, zwłaszcza D3, która wpływa na dobrą kondycję kości i prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Jest bardzo istotna dla przyswajania wapnia i fosforu.
Ryba dostarcza również sporo innych witamin, m.in. B6 (uczestniczy w syntezie białek i jest niezbędna do produkcji krwinek czerwonych) oraz B12 (poprawia samopoczucie, zwiększa odporność na stres, a także pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu).
ŹRÓDŁO
Zatem do dzieła!
Co nam trzeba?
Przyprawa do ryb – u mnie Kamis
Tuszki świeżego śledzia 9-10 sztuk
Mąka-u mnie Młynomag reszelska
Olej rzepakowy
Robimy!
Śledzie myjemy-ostrożnie, mięso jest delikatne!
Lekko osuszamy i posypujemy przyprawą do ryb Kamis.
Odstawiamy na godzinkę do lodówki.
Po tym czasie rybkę obtaczamy w mące i smażymy na rozgrzanym oleju rzepakowym na złoto- kilka minut.
Zajadamy z chlebkiem!