Sernik, który urzeka już od pierwszego kęsa, od zatopionego widelczyka w kremowej konsystencji i rozpływający się w ustach.
Jest równy, wilgotny, nie pęka i nie opada!
Koniecznie spróbujcie!
Co nam trzeba?
300 g herbatników maślanych
120 g masła
1 kg twarogu trzykrotnie mielonego lub po prostu z wiaderka dobrej jakości
200 g śmietany 30%
8 żółtek
4 białka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
100 g cukru trzcinowego
20g cukru z prawdziwą wanilią
do posypania na wierzch 4 łyżki cukru trzcinowego
Robimy!
Masło rozpuszczamy, a herbatniki kruszymy. Łączymy to ze sobą i wykładamy na dno tortownicy wyściełanej papierem do pieczenia. Ugniatamy i pieczemy 10 minut w 200 stopniach
Następnie mieszamy wszystkie składniki na sernik. Ja używam miksera, ale na małych obrotach i tylko do połączenia składników i aby masa była jednolita.
Za długie ubijanie spowoduje, że wybijemy powietrze i masa nam się zbije, co może skutkować opadnięciem sernika.
Masę serową przelewamy na upieczony wcześniej spód.
Do piekarnika wstawiamy kokilkę z wodą (zawsze wstawiam, dzięki czemu sernik się nie wysusza i nie pęka.
Pieczemy w 200 stopniach przez 15 minut (system pieczenia: góra – dół) Następnie obniżamy temperaturę do 100 stopni C i pieczemy jeszcze około 1,5 h. NIE OTWIERAMY PIEKARNIKA W CZASIE PIECZENIA
Po tym czasie wyłączamy piekarnik i po około 30 minutach lekko uchylamy drzwiczki piekarnika i tak pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Schładzamy.
Przed podaniem szykujemy skorupkę!
Po wyjęciu z lodówki posypujemy po wierzchu sernika cukrem trzcinowym i przypalamy palnikiem.
Gotowe! Smacznego!
