Pierogi Ruskie od Niani

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 Filament.io 0 Flares ×




Kto nie lubi pierogów???
Zajadam się nimi od małego-nie tylko na święta!
Moja Niania, moich dzieci, (już jest u aniołków 🙁 ) robiła najlepsze pierogi i kartacze na świecie.
Potrafiła narobić jak dla wojska i dostawaliśmy zapas na 2 dni.
Obiecałam sobie, że i ja będę robić  i dotrzymałam słowa!
Ten wpis dedykuję Niani Gieni-najwspanialszej Niani na świecie!
Ciasto jest miękkie, farsz idealny. Wszystkim smakowało!

Co nam trzeba? Mi wyszło 35 pierogów

FARSZ:
4-5 duże ziemniaki
1 kostka twarogu-półtłustego
1 jajko
1 cebula-duża
sól i pieprz czarny mielony
1 łyżeczka oleju

CIASTO:
2,5 szklanki (u mnie czarny duralex 200ml) mąki pszennej- czyli około pół kg
150ml wody – ciepłej
1 jajko
2 łyżki oleju
szczypta soli

Robimy!

FARSZ:
Ziemniaki obieramy, kroimy i gotujemy  do miękkości. Ugotowane dobrze tłuczemy tłuczkiem na papkę lub przepuszczamy przez maszynkę jak ktoś ma (ja tłukłam). Do ziemniaków dodajmy twaróg i dobrze mieszamy dodając jajko, sól i pieprz.
Na patelni podsmażamy na złoto drobniutko posiekaną cebulę (ja lubię ją lekko przypalić).
Dodajmy do naszego farszu i mieszamy do jednolitej masy.
Farsz musi mieć smak! Dobrze przyprawcie. Ja lubię lekko pieprzny.

CIASTO:
Mąkę przesiewamy na stolnicę, rozgarniamy robiąc w środku dołek.
Wbijamy jajko i dajemy szczyptę soli.
Wyrabiamy ciasto  w rękach dodając po trochu wody.
Ciasto nie może się kleić do rąk!
Ale nie może być też twarde.
Ja daje zawsze 150ml wody i wyrabiam -jak mi za mało to dodaje łyżkę, dwie.
Jak się klei to obsypuje ręce mąką i wyrabiam. Dzielę na 2 części.
Ciasto-pierwszą część  rozwałkowujemy  na stole na grubość około 3mm.
Wykrawamy szklanką krążki, nakładamy czubatą łyżeczkę  farszu i zwijamy brzegi uciskając porządnie.
ZdjęcieZdjęcie
I tak do wykorzystania wszystkich krążków.
Z pozostałości między krążkowych znów formujemy placek i dalej wykrawamy.
I tak do wykorzystania ciasta. Tak samo robimy z 2 częścią ciasta.
W dużym garnku gotujemy lekko osoloną wodę z łyżką oleju .
Pierogi wrzucamy do wrzątku i po wypłynięciu na wierzch czekamy 3 minuty i wyciągamy.
Pierogi polewamy roztopionym masłem lub podsmażoną cebulką.
Jeżeli chcemy pierogi zamrozić, to surowe układamy w odstępach od siebie na blaszce i wkładamy do zamrażarki.
Jak zamarzną  wrzucamy do woreczka i gotowe!
ZdjęcieZdjęcie

1Shares

8 odpowiedzi na “Pierogi Ruskie od Niani”

  1. Szkoda, że pierogi są tak czasochłonne. Trzeba mieć wolny dzień, żeby przy nich stanąć. Z kolei, co to za wolny dzień żeby przy garach go spędzić. A te gotowce ze sklepu, to jakimiś trocinami wypchane, wygląd pieroga to ma, ale smak nie wiem czego…

  2. #konkurs
    Tu babcia Ela od pierogów !
    Uwielbiam !
    Nie tylko jeść, ale i robić.
    Choć nie każdy dzień czy chwila jest na to dobra.
    Trzeba mieć chęci.
    Odpowiedni nastrój.
    Robię pierogi z różnymi farszami: z zielonej soczewicy
    ( smakują prawie jak mięsne),
    z grochem ( fantastyczny przepis Andrzeja Polana),
    z mięsem gotowanym
    i surowym, z owocami …
    Ale moje wnuczki uwielbiają ruskie !
    I tych muszę trochę ulepić przed ich przyjazdem.
    A potem dać na drogę.
    Do ciasta – wiadomo: mąka, olej, zagotowana i lekko przestudzona woda (ciasto musi być zaparzone), sól.
    Proporcje ? Podobne jak w tym przepisie, ale bez jajka. Gospodyni musi czuć ciasto „pod ręką”. Jak za rzadkie, dodać mąki, za gęste – wody. Musi być elastyczne, więc trzeba poświęcić trochę czasu na jego wyrabianie.
    Ciasto powinno odpocząć przez pół godziny pod np. lnianą serwetką.
    Podzielone na części, które wałkujemy, też musi być przykryte, by nie wysychało.
    Jeśli chodzi o farsz, to nie używam jajka. Jest zwarty. Wkładam go dużo do każdego pierożka. Dzięki temu po ugotowaniu, nie są ” plaskate”. A biorę 700 g dobrych ziemniaków, pół łyżeczki soli, pół łyżeczki pieprzu, cebulkę drobno pokrojoną i podsmażoną na klarowanym maśle.
    Jeśli chodzi o zamrażanie, to pierogi bardzo krótko gotuję, odcedzam, wkładam do miski z zimną wodą tylko na sekundę i znowu odcedzam. Wykładam na deskę ( taką do przenoszenia pożywienia), zbieram pojawiającą się po gotowaniu wodę ręcznikiem kuchennym, przekładam na drugą stronę i jak zaczną schnąć, układam na talerzu, aby już suche włożyć do zamrażalnika. Jest z tym trochę roboty, ale i efekt.
    A tak naprawdę, to ile kuchareczek, to tyle przepisów.

  3. # konkurs
    Zapomniałam o twarogu !!!
    Na tę porcję daję 25-30 dkg półtłustego. Łączę go z ziemniakami praską do ziemniaków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 Filament.io 0 Flares ×