Słońce przygrzewa niemiłosiernie.
A co lepszego może być, od szukania w tym jak najwięcej korzyści?
Codziennie plaża, ciepła woda, dzieci szaleją!
Bajka!
A matka szykuje zapas pomidorków suszonych!
Własnych, pachnących latem!
Prosty przepis, a efekt wow!
To co pokazuje to jest efekt 1,5 dnia.
Kolejne już się suszą!
Co nam trzeba?
2 duże dojrzałe czerwone pomidory
łyżeczka oliwy z oliwek
bazylia suszona
Robimy!
Pomidory obieram ze skórki (przynajmniej się staram 🙂 ) i kroję na plastry około 0,5 cm.
Układam na blaszkach wyłożonych papierem
Lekko smaruję pędzelkiem oliwą z oliwek i posypuję bazylią.
Wystawiam na słońce około 10 rano.
Koło 16 z jednej strony są już podsuszone. Przewracam na drugą stronę i następnego dnia około 15 sa gotowe.
Oczywiście musi być non stop upalne słoneczko! Przy niższych temperaturach na słońcu trwałoby to pewnie dłużej.
Ususzone pomidorki są pachnące, przyjemnie się żuje.
Poezja smaku!
Ostatnio bardzo zasmakowały mi kupne i zastanawiałam się jak przyrządzić takie w domu 🙂
Spróbuję! 🙂
Te mają inny smak niż sklepowe. Dla mnie lepszy 🙂 pachnący słońcem!
Pomysł na suszone pomidory jest świetny! A masz może jakiś sprawdzony przepis na marynowane pomidory?
Dzięki! nie robiłam marynowanych-może kiedyś 😉