Biała gryczanka-pożywna sałatka z rybką

Idąc tropem białej kaszy gryczanej wymyśliłam sobie sałatkę.
Nagotowałam całą paczkę, na obiad było i tu wykorzystałam resztę.
Wyszło bardzo smacznie i bardzo pożywnie.
Wymiotłam z lodówki co było!

Co nam trzeba?
1 mały brokuł
150-200 g kaszy gryczanej białej
pęczek koperku
1 wędzona makrela
ser feta 100g
Dressing 1000 wysp Folwark ( jak u kogoś brak to majonez)
sól i pieprz do smaku

Robimy!
Brokuła gotujemy w lekko osolonej wodzie -nie rozgotowujemy.
Dzielimy na różyczki i wrzucamy do miski
Zdjęcie

Kaszę gotujemy wrzucając do wrzątku-około 15 minut.
Ugotowaną i przestudzoną wrzucamy na brokuła
Zdjęcie

Koperek myjemy, osuszamy i siekamy drobno. wrzucamy do miski
Zdjęcie

Makrelę obieramy ze skóry, oddzielamy ości, siekamy drobno i dorzucamy do miski
ZdjęcieZdjęcie

Całość zalewamy dressingiem/majonezem
ZdjęcieZdjęcie

Szczypta soli, szczypta pieprzu, mieszamy, schładzamy z godzinkę w lodówce i zajadamy!

Kasza gryczana biała. Czy warto ją jeść?


Moje kolejne poszukiwania zdrowej żywności doprowadziły mnie do kaszy gryczanej białej firmy Sante
Bardzo lubię tradycyjną kaszę, ale ta bardzo mnie zaciekawiła.
Co w sobie kryje i jak smakuje? Poczytajcie.
Ze strony Sante:

Kasza gryczana biała Sante jest naturalnym źródłem Błonnika, Białka, Kwasu Foliowego i Potasu. Posiada naturalnie wysoką zawartość: Tiaminy, Magnezu, Fosforu, Cynku, Miedzi i Manganu.

Mangan i Fosfor przyczyniają się do utrzymania prawidłowego metabolizmu energetycznego. Cynk, Magnez, Mangan i Fosfor pomaga w utrzymaniu zdrowych kości. Cynk i Miedź pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego.

Już 50 gram (około 1/7 opakowania) Kaszy gryczanej białej Sante, spożywane regularnie w ramach zbilansowanej diety i zdrowego trybu życia, pozwala osiągnąć powyższy efekt zdrowotny.
Kupiec.pl pisze:
Kasza gryczana biała to najbardziej wartościowa opcja dla poszukiwaczy „zdrowych kalorii”. Otrzymywana z niepalonych ziaren gryki wyróżnia się kremową barwą i delikatnym smakiem. Bogata w składniki mineralne, witaminy, białko i węglowodany nasyci i doładuje energią na cały dzień. Wybornie smakuje podana zarówno jako element dania – w towarzystwie warzyw i mięsa, jak samodzielnie, polana sosem. Doskonała przy dietach lekkostrawnych, bezglutenowych i alergiach! Zawarte w kaszy przeciwutleniacze wspierają naczynia krwionośne, wzmacniają odporność organizmu, a także odpowiadają za opóźnienie procesów starzenia się.

Jaki ma smak? Delikatny, wyraźny, ale nie przypomina zwykłej gryczanej.
Mnie bardzo odpowiada.
Przygotowałam już nawet jedną fajna sałatkę z jej użyciem.

Zdjęcie

Zdrowe kotlety z kaszy bulgur


Kasza bulgur-ostatnimi czasy przeżywa odrodzenie i wielki boom!

Posłuchajcie zatem co to za kasza:
Jak donosi  poradnik zdrowie jest bogata w substancje, które wspomagają pracę serca, koją nerwy oraz obniżają poziom cukru we krwi. Ponadto jest skarbnicą kwasu foliowego, tak ważnego dla kobiet w ciąży. Sprawdź, jakie jeszcze właściwości posiada kasza bulgur.
Kasza bulgur wyróżnia się swoimi właściwościami i wartościami odżywczymi na tle innych kasz pszenicznych, czyli kaszy kuskus i kaszy manny. Przede wszystkim charakteryzuje ją największa zawartość błonnika, którego posiada ponad dwa razy więcej – bo 4,5 g/100 g po ugotowaniu, niż wspomniane kasze (niecałe 2 g w 100 g po ugotowaniu). Jest także najmniej kaloryczna – 100 g ugotowanej kaszy bulgur dostarcza 83 kcal, podczas gdy kasza manna 88 kcal, a kuskus 112 kcal. Ten turecki przysmak wyróżnia się również zawartością cennego dla serca potasu oraz fosforu – jednego ze składników budulcowych zębów i kości. Jednak najwięcej posiada kojącego nerwy magnezu, bo 32 mg/100 g. To aż 4 razy więcej niż kasza kuskus, która w 100 g posiada tylko 8 mg tego cennego pierwiastka (dane: USDA National Nutrient data base).
Więcej możecie poczytać pod tym linkiem:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kasza-bulgur-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze-kaszy-bulgur_36948.html

Zatem kochani- kupować, jeść na wszelkie sposoby!
Na przykład tak jak u mnie, w formie kotlecików!

Co nam trzeba?
150 g suchej kaszy bulgur-ja kupiłam Melvit
450 ml wody
sól-łyżeczka
3 czubate łyżki mąki pszennej
1 czubata łyżka mąki kukurydzianej
1 jajko
olej rzepakowy lub winogronowy
dowolne przyprawy:
u mnie sól-pół łyżeczki , pieprz-szczypta, papryka słodka- szczypta, lubczyk szczypta, 1/3 łyżeczki curry.

Robimy
Kaszę bulgur-150g  zalewamy lekko osolonym wrzątkiem-450ml. Następnie gotujemy około 10 minut.
Po tym czasie zdejmujemy z ognia i pozostawiamy jeszcze około 10 min aż napęcznieje-pod przykryciem!
Napęczniały bulgur lekko studzimy.
Jajko roztrzepujemy widelcem i mieszamy z kaszą.
Dodajemy obydwie mąki i dobrze mieszamy. Jak wyjdzie wam za mocno kleiste to dodajcie jeszcze mąki.
Ale troszkę, bo kotlety wyjdą za twarde.
Dodajmy przyprawy (wcześniej wymieszane ze sobą w miseczce).
Wyrabiamy masę.
Formujemy kotleciki i smażymy na dobrze rozgrzanym oleju do zarumienienia-2-3 minuty z każdej strony.
Odsączamy na ręczniku papierowym i zajadamy ciepłe!
Pyszne z ketchupem lub śmietaną.
Pasować będzie sos czosnkowy.
Ps. Jak ktoś woli lżejszą wersje to  kotleciki układamy na papierze do pieczenia i zapiekamy około 10-15 minut w 180 stopniach-w piekarniku-już nagrzanym–ja tak zrobiłam wersję dla siebie 🙂

ZdjęcieZdjęcie