Wschód słońca w dniu dożynek. Igrzyska śmierci. Tom 5 Suzanne Collins

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 Filament.io 0 Flares ×

Od lat jestem wielką fanką Katniss Everdeen.
Seria o Kosogłosie, mimo tragicznego i smutnego wymiaru fabuły,
urzekła mnie od pierwszych stron. Tak samo filmy.
Za walkę, odwagę, miłość, oddanie.
Dlatego, gdy usłyszałam o nowej części nie wahałam się ani chwili.
Czas poznać historię Haymitcha, którego znamy z poprzednich części jako pijącego, zniszczonego życiem  mentora.
Tym razem mamy szansę poznać go, w chwili, gdy miał 16 lat i trafił na Arenę Głodowych Igrzysk.
Książkę czyta się niesamowicie lekko, z ogromną miesznką uczuć, od smutku, żalu, po uśmiech i trwogę. To nie jest piękna historia.
Mocna, prawdziwa, pełna uczuć, walki i odwagi.
Utrzymana w klimacie poprzednich książek pozwala nam poznać Haymitcha, jak doszedł do zwycięstwa i jaką cenę za to zapłacił.
Cenę, która wbija w fotel.

Jeśli kiedykolwiek mieliście sympatię do Prezydenta Panem-Snowa- skruszy się w kilka chwil. Gwarantuje.
Gdy skończyłam czytać, czułam, że chcę więcej, chcę filmu, chcę jeszcze! Byłam w tej książce całą sobą.
Polecam dla każdego fana serii o Kosogłosie.
ps. zdradzę Wam-poznacie historię broszki 🙂

Wschód słońca w dniu dożynek

książki fantasy

fantastyka

Premiera 2025-03-18

Piąty tom cyklu Igrzyska śmierci

Skoro masz stracić wszystko, co kochasz, po co jeszcze walczyć?

W dzień dożynek mieszkańcy Panem budzą się zdjęci strachem.
W tym roku, z okazji drugiego Ćwierćwiecza Poskromienia, dwukrotnie więcej trybutów trafi na arenę.

Haymitch Abernathy z Dwunastego Dystryktu woli nie zastanawiać się nad tym, co przyniesie los. Chce tylko przebrnąć przez ten dzień i spotkać się
z dziewczyną, którą kocha.

Gdy słyszy swoje nazwisko, czuje, że jego przyszłość legła w gruzach.
Musi zostawić bliskich i jechać do Kapitolu w towarzystwie trójki innych trybutów z Dwunastki: przyjaciółki, która jest jak młodsza siostra, kompulsywnego analityka i największej snobki w mieście.

Haymitch od samego początku wie, że przeznaczono go do odstrzału,
lecz coś pcha go do walki… Pragnie tylko jednego: by jej skutki odbiły się echem daleko poza zabójczą areną.

 

0Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 Filament.io 0 Flares ×