Dziś tarta… lekko nie typowa.} ciasto ma lekko słony posmak, jest bez jajek, dzięki czemu nie jest tak mocno krucha.
Wręcz idealnie komponuje się z masą śmietankowo-czekoladową.
Połączenie BOSKIE!
Nic trudnego do zrobienia, a efekt WOW.
Zróbcie! A nie pożałujecie.
Co nam trzeba?
300 g mąki pszennej
150 g zimnego masła
50g cukru pudru
100 ml zimnej wody
pół płaskiej łyżeczki soli
masa:
1 opakowanie serka mascarpone
mały kubek śmietany kremówki ( 200 ml)
100g czekolady mlecznej
1 łyżka cukru pudru
na wierzch kandyzowana papaya
Robimy!
Masło siekamy z mąką, dodajemy cukier, sól i wodę i zagniatamy całość na jednolitą, gładką masę.
Schładzamy w lodówce pół h
Po tym czasie ciasto wykładamy do formy na tartę ( U mnie STAUB)
Nakłuwamy lekko widelcem i pieczemy w 190 stopniach około 15 minut.
Ciasto ma falować, rosnąć, niczym nie dociskamy- chodzi właśnie o gruby i finezyjny kształt.
Masa: Śmietankę dzielimy na 150ml do 50ml
150ml ubijamy na sztywno z cukrem pudrem i dodajemy serek mascarpone.
50ml podgrzewamy w garnuszku i rozpuszczamy czekoladę
Na wystudzoną tartę wykładamy masę śmietanową, a na to wykładamy przestudzoną czekoladę.
Delikatnie widelcem mieszamy z wierzchu, aby uzyskać efekt fal mleczno-białych.
Posypujemy papayą. Schładzamy i mniam! Zajadamy
Solona tarta? Strzał w dziesiątkę 🙂 Uwielbiam ja i córka 🙂
Mam nadzieję, że ci posmakuje, tak ja nam!