Czasami mam ochotę na oponki, pączki. Ale te kalorie…
Ratunkiem są słodkości z piekarnika.
Może nie tak pulchniutkie jak smażone, ale równie pyszne.
Zapraszam na oponki, które można zajadać bez strachu o swoją oponkę ;-P
Co nam trzeba?
300ml ciepłego mleka
7g drożdży instant
2 łyżki masła
150 g cukru
2 jajka
5 szklanek mąki pszennej (szklanka 220ml)
łyżeczka soli
Lukier: 70ml mleka + cukier puder w ilości aby było gęste- około 2 czubatych łyżek , musicie dawkować.
Robimy!
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku, odstawiamy na 10 minut
Masło rozpuszczamy i dodajemy do drożdży wraz z cukrem i jajkami.
Całość mieszamy w misce i dodajemy przesianą mąkę z solą.
Zagniatamy ciasto-ma być elastyczne, gdy się lepi, leciutko obtaczamy w mące.
Odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinkę.
Po ty m czasie rozwałkowujemy ciasto na grubość minimum 1cm.
Nie podsypujcie mocno mąką, tyle o ile, aby się nie kleiło do blatu.
Wycinamy szklaną kółka, a kieliszkiem w kółku w środku dziurkę.
wycięte dziurki zagniatamy z powrotem do ciasta
i tak do wykorzystania.
Oponki układamy na blaszce do pieczenia i odstawiamy jeszcze na pół godznki.
Pieczemy 10minut w 180 stopniach- mają się leciutko zarumienić.
Zdobimy dowolnie- można lukrem, cukrem pudrem.
Ja polałam lukrem mlecznym i posypałam kolorową posypką.
Smacznego!