Lasy przyciągają swoimi darami.
Ja uwielbiam zbierać kurki, robić z nich sosiki, zajadać z jajecznicą.
Ale ile można zjeść!
Ratunkiem jest mrożenie lub zamykanie w słoiczki.
Podpowiem Wam jak szybko to zrobić, aby było smacznie!
Co nam trzeba?
Na 1 kg kurek:
jedna duża cebula
50 g szklanki cukru
200ml octu 10 %
500 ml wody
2 łyżeczki soli
4-6 liście laurowe – można je połamać na pół
czubata łyżeczka gorczycy
czubata łyżeczka pieprzu w ziarenkach
kilka ziarenek ziela angielskiego- około 10 kuleczek
słoiczki-ja używam takich małych – łatwiej zjeść na raz – uszykujcie 10 sztuk.
Robimy!
Kurki dobrze myjemy, oczyszczamy z brudu i zalewamy wodą, aby zakryć i lekko była nad nimi.
Dodajemy jedną łyżeczka soli.
Gotujemy całość na małym ogniu ok 15 minut.
W tym czasie wyparzamy wrzątkiem słoiczki i denka
Kurki odcedzamy i przekładamy do słoiczków dodając do każdego po kilka ziarenek gorczycy, ziela, pieprzu oraz listki laurowe i piórka cebuli
Robimy zalewę:
Gotujemy pół litra wody z octem, cukrem i łyżeczką soli, szklankę octu, 1/4 szklanki cukru i łyżeczkę soli.
Grzyby zalewamy gorącą zalewą, dobrze zakręcamy.
Postawić do góry dnem , żeby się zassały. Nie trzeba pasteryzować
Jak ktoś chce mieć spokojna głowę to pasteryzujemy ok 15 minut.
