Czy jest ktoś kto nie zna kopytek?
Pyszny dodatek do obiadu lub jako obiad sam w sobie.
Dzieci uwielbiają, dorośli zajadają.
Pychota!
Jak je zrobić? Przypominam!
Co nam trzeba?
1kg ziemniaków
200 g mąki pszennej
2 jajka
sól
łyżeczka oleju
masełko do odsmażenia
Robimy!
Ziemniaki obieramy, kroimy na mniejsze kawałki, zalewamy wodą, solimy i gotujemy do miękkości-około pół godziny.
Odcedzamy i jeszcze gorące dokładnie przeciskamy przez praskę lub tłuczemy tłuczkiem. Ma być gładka masa, bez grudek. Studzimy.
Następnie do ziemniaków wbijamy jajko, dodajemy mąkę i szczyptę soli i wyrabiamy całość na jednolitą masę. Gdy będzie się nam kleić podsypujemy mąką.
Gotujemy wodę do wrzenia, dajemy łyżeczkę oleju.
Z naszego ciasta formujemy wałki, grube na kciuk i te wałeczki tniemy na mniejsze kawałki- kopytka, ok 2 cm długości
Kopytka wrzucamy do wrzątku, lekko je mieszając i od chwili wypłynięcia do góry gotujemy 3-4 minuty i wyjmujemy łyżką cedzakową.
Podajmy jako zamiennik ziemniaków, z różnymi sosami, na słodko z cukrem i śmietanką, dowolnie!
Ja proponuję lekko obsmażone na masełku z gulaszem.
Pycha!
Aż przypomniał mi się smak dzieciństwa. Wydaje mi się, że każda dziewczyna musi chociaż zrobić tak prosty przepis. Pozdrawiam 🙂
To jest magicznie proste i tak jak piszesz-smak dzieciństwa!
pyszności 🙂 dawno nie robiłam, muszę znów zrobić
ze śmietanka najpyszniejsze 😉
Pyszne! W wersji wegetariańskiej uwielbiam. Przepis na pewno wykorzystam 🙂