Sałatka powstała już jakiś czas temu. Czekała aż ujrzy światło dzienne.
Aż ujrzała za sprawa konkursu u Gatity 🙂
Jest bardzo zdrowa, pożywna i smakowita!
Co nam trzeba?
2 garście młodego szpinaku
2 garście rukoli
2 duże pomidory
pół szklanki (200ml) suchego amarantusa Sante + 34/ szklanki wody
1 czerwona papryka
100g czarnych oliwek
100g żółtego sera
1 łyżka słonecznika Sante
1 łyżeczka orzeszków piniowych
sos: 2 łyżki oleju lnianego + łyżeczka soku z cytryny, łyżeczka musztardy, szczypta soli i szczypta pieprzu.
Robimy!
Amarantus przygotowujemy według przepisu: Ziarna amarantusa zalewamy gorącą wodą i doprowadzamy do wrzenia. Od razu zmniejszamy ogień do minimum i gotujemy przez 15-20 minut pod przykryciem, aż będzie miękki. Powinien wchłonąć całą wodę.
Szpinak i rukole myjemy, rwiemy na kawałki.
Pomidory i paprykę obieramy ze skórki i kroimy w kostkę.
Żółty ser kroimy w drobną kosteczkę.
Do miski wrzucamy rukole i szpinak-mieszamy. dodajmy zółty ser i oliwki, mieszamy, dodajemy amarantus plus pomidor z papryka mieszamy delikatnie.
Na suchej patelni prażymy orzeszki piniowe i słonecznik.
Sałatkę polewamy sosem lnianym i posypujemy orzeszkami i słonecznikiem.
Pyszne i bardzo zdrowe!
Smacznego
Wyśmienita sałatka 🙂
Aż głodna się zrobiłam 😛