Jesień niezmiennie kojarzy mi się z kolorami opadających liści.
Wyściełają ścieżki na pomarańczowo, czerwono, żółto i zielono…
Uwielbiam wtedy zrywać dojrzały słonecznik i skubać go wieczorami.
I te kolory zainspirowały mnie do pysznego dania. Gulaszu!
Połączenie słodkiego z ostrym dało iście królewski smak.
Spróbujcie koniecznie
Co nam trzeba?
600g wołowiny – u mnie rozbratel.
duża czerwona papryka
duża żółta papryka
mała cebula
garść liści bazylii
10 śliwek suszonych-miękkich
10 moreli suszonych
2 łyżki żurawiny suszonej
1 łyżka jagód goji
do przyprawienia, po pół łyżeczki: sól, pieprz ziołowy, papryka słodka
łyżka oleju rzepakowego
100ml wody
sos Łowicz ciemny
Robimy!
Mięso myjemy i kroimy w kosteczkę. Cebulę w piórka.
Obsmażamy razem 5 minut na rozgrzanym oleju i podlewamy wodą-dusimy pod przykryciem.
Następnie dodajemy, pokrojone na kawałeczki:
paprykę i bazylię
śliwki i morele
goji i żurawinę
Dusimy całość na małym ogniu około godziny.
Po tym czasie przyprawiamy i dodajmy sos Łowicz.
Dusimy jeszcze całość około 15 minut.
Podajmy z ziemniaczkami lub kaszą w towarzystwie buraczków czerwonych
Smacznego!
zaintrygowała mnie taka ilość owoców suszonych 🙂