Ten oto pasztet to moja pierwsza kulinarna przygoda z pasztetem.
Nie mam maszynki do mielenia mięsa, więc pogłówkowałam i sama sobie wszystko stworzyłam.
Pasztet z łopatki na boczku, to taka przekorna nazwa ze składników 🙂
Jest to po prostu pasztet wieprzowy.
Wyszedł pyszny! Kruchy i aromatyczny.
Dodatek boczku dodaje wilgotności.
Jak na 1 raz jestem zadowolona.
Co nam trzeba?
Na dwa opakowania aluminiowe do pasztetu
1 kg łopatki zmielonej
0,5kg chudego boczku zmielonego (bez skóry)
4 szt. liści laurowych
4 ziarenka ziela angielskiego
3 ziarenka zielonego pieprzu.
po pół płaskiej łyżeczki:
soli, pieprzu czarnego, papryki słodkiej, ostrej, majeranku
1 płaska łyżeczka żelatyny
2 jajka
100g bułki tartej
200ml wody
Robimy!
Zmieloną łopatkę i boczek zalewam szklanką wody, dorzucam liście laurowe, ziele angielskie i pieprz zielny i duszę w sosie własnym około 0,5h.
Po tym czasie studzę i wyjmuje listki, ziele i pieprz zielony.
Blenderem ręcznym miksuje na gładką masę.
Następnie dodaje żelatynę oraz przyprawy. Dobrze mieszam.
Odstawiam na noc do lodówki.
Następnego dnia wbijam jajka, dodaje bułkę tartą i napełniam foremki-wcześniej można je lekko natłuścić.
Piekę około 45 minut w 180 stopniach-wkładam do nagrzanego już piekarnika.
Po upieczeniu daje wystygnąć i dopiero wyjmuje z foremki.
Wyborne z ogórkiem kiszonym i musztardą 🙂
Smacznego!