Zielony to piękny kolor. Wiosenny, pełen radości i ciepła.
I oczywiście samych dobroci!!!
Do przygotowania w 15-20 minut!
Dziś więc zielono na talerzu. Kto próbuje?
Co nam trzeba?
Na porcję dla dwóch osób
300 g makaronu z dodatkiem szpinaku- u mnie wstążki
Na sos:
300g liści szpinaku
100ml wody
łyżka masła
sól, pieprz -po 1/3 łyżeczki
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
2 łyżki posiekanych liści selera (można to pominąć)
opcjonalnie łyżka tarkowanego sera do posypania lub łyżka uprażonych ziaren słonecznika
Robimy!
Makaron gotujemy w osolonym wrzątku z łyżeczką oleju.
Sos: szpinak wrzucamy do głębokiej patelni i podlewamy wodą. Przykrywamy i na małym ogniu dusimy na papkę. Dodajemy natkę pietruszki oraz masło. Mieszamy i przyprawiamy.
Podajmy ciepły makaron z nałożonym sosem i posypujemy liśćmi selera.
Wyborny z prażonym słonecznikiem.
Smacznego!
Uwielbiam szpinak. Robię podobne danie. A ile z niego korzyści zdrowotnych…..hoho
Zdecydowanie moje smaki! Uwielbiam szpinak!
Całkiem, calkiem ten makaron tylko brakuje mi tam fety. Samego szpinaku raczej nie lubię. Musi być własnej z połączeniem sera.
oczywiście ser jak najbardziej dodaje smaczku
Lubię szpinak i to danie wygląda apetycznie, zatem z chęcią wypróbuję przepis.
Nie umiem robić potraw ze szpinakiem, a jak patrze na zdjęcia wychodzi wam wspaniale.
Mniam Mniam