Faworki na piwie to troszkę inny rodzaj faworków- zamiast spirytusu jest piwo.
Smak jak zawsze-boski!
Co nam trzeba?
6 żółtek
3 łyżki cukru
300-350 g mąki pszennej + do podsypania
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100ml szklanki piwa- najlepiej jasne.
Smalec do smażenia-3 kostki
cukier puder do posypania
Robimy!
Żółtka ucieramy z cukrem, aż będą jasne, gęste i puszyste.
Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia a następnie wlewamy piwo mieszając dokładnie.
Złączyć wszystkie składniki w kulę – jak lepi się do ręki, podsypcie mąką
Wykładamy je na podsypaną stolnicę i wyrabiamy przez ok. 5 minut.
Następnie tłuczemy lekko pięścią z każdej strony, by lekko napowietrzyć.
Ciasto podzielić na 4 części.
Kolejno rozwałkowywać je na cieniutkie placki.
Pozostałe ciasto zawinąć w folię spożywczą aby nie obeschło.
Z rozwałkowanego ciasta wycinać faworki (ścięte na końcach prostokąty), pośrodku zrobić nacięcie i przepleść jeden koniec przez wycięcie, złapać za końce i delikatnie potrząsnąć aby faworek miał ładny kształt. Uformowane faworki przykryć ściereczką.
W większym garnku lub głębokiej patelni rozpuścić i zagrzać smalec.
Gdy osiągnie już dobrą temperaturę do smażenia wrzucać pojedyńcze faworki i smażyć przez około minutę z każdej strony na złoty kolor.
Wyciągać łyżką cedzakową i wykładać na ręczniki papierowe, aby odsączyło z tłuszczu.
Posypać cukrem pudrem i smacznego!
TUTAJ macie przepis na klasyczne faworki ze spirytusem
To prawdziwa bomba kaloryczna. Ale w sam raz na Tłusty Czwartek.
W takim wydaniu jeszcze nie miałam okazji kosztować, chętnie zatem podchwytuję pomysł z piwem. 🙂