Dziecięce wspomnienie?
Np. Zawijanie faworków. Mistrzem ciasta był zawsze tata.
Kruche, pachnące, znikały w oka mgnieniu.
Gdy byłam z wizytą postanowiliśmy zadziałać w kuchni w 3 pokolenia!
Rodzice, ja i wnuki :-D.
Tata zrobił ciasto, uszykował paski, wnuki zawijały, mama smażyła,
a ja strzelałam fotki :-D-parę zawijasów też zrobiłam
Efekt? Godzinne pałaszowanie faworków i pełne brzuchy!
Co nam trzeba?
300g mąki pszennej tortowej
6 żółtek
1 łyżka spirytusu
2 łyżki śmietany -kwaśnej-12-18%
szczypta soli
dodatkowo:
cukier puder do posypania
smalec/tłuszcz do smażenia do smażenia:400g
Robimy!
Mąkę przesiewamy, dodajemy żółtka, śmietanę i spirytus.
Zagniatamy ciasto-dokładnie i tak długo aż będzie dość miękkie -jeśli jest twarde dodaj jeszcze łyżkę śmietany.
Odkładamy ciasto na około 30-40 minut. Po tym czasie ciasto dzielimy na 3 kawałki i każda część bardzo cienko wałkujemy!
Tniemy nożykiem na paski około 2 cm szerokości i około 5-10cm długości-jak kto woli. Na środku każdego paska robimy małą kreskę i zawijamy faworka, przekładając jeden z końców przez tę kreskę.
I tak po kolei całe ciasto.
Tłuszcz mocno rozgrzewamy.
Smażymy małymi partiami i krótko-kilkanaście sekund z każdej strony. Mają być złociste.
Trzeba pilnować aby nie spalić. Wykładamy na ręcznik papierowy, aby wchłonął nadmiar tłuszczu, studzimy i posypujemy cukrem pudrem.
Zajadamy świeżutkie!
Pycha, zapraszam na faworki błyskawiczne
http://mojekuchennerewelacje.blogspot.com/2015/01/byskawiczne-faworki-z-ciasta.html
pozdrawiam
Pysznie, zapraszam na smaczną i skuteczną dietę
http://odchudzaniez3dchili.blogspot.com/2014/03/czym-jest-3d-chili-i-jak-sie-przygotwac.html
Moje Faworki
http://dobrakuchniamamy.blogspot.com/2013/08/chrust-faworki.html
Lubię faworki i muszę te spróbować, a ja polecam domowy wyrób serów, cydru, miodu i wina http://blog.winoiser.com
faworki w sam raz na kawnawałowe wieczory 🙂 zobacz tez mój sposób na puszyste i chrupiące faworki
http://oobzarciuch.blogspot.com/2014/01/faworki.html
smaczne te faworki Ci wyszły 🙂 podziele się jenym 🙂 no może dwoma 🙂 hehe zobacz też moje przepisy na karnawałowe dania
http://ronddel.blogspot.com/search?q=karnawa%C5%82owe+dania+przepisy
Częstujcie się ile wlezie-chwilowo nie mogę 😀 Oddam wszystkie-jak dzieci zostawią!!
podzielam zdanie przedmówcy:) zapraszam do siebie na granolę:
http://kopalniasmaku.pl/przepisy/163-100146-granola.html
Uwielbiam faworki, tylko raz w roku się nimi raczę i pewnie dlatego tak mi smakują:-)
Od paru lat robię faworki nazwane przeze mnie roboczo „francuskimi”;-) http://ulubioneprzepisybarbary.blogspot.com/2014/02/francuskie-faworki.html
Może spróbujesz, pozdrawiam
Zapamiętam! 🙂 pozdrawiam
Ach, narobiłaś smaku i co teraz… trzeba poprosić kobietę o faworki 😉 Przepis też podrzucę, oby to zostało tylko dobrze odebrane. Zapraszam na męskie ciasto czekoladowe i humoreskę jednocześnie:
http://www.buster.pw/upieklem-ciasto-czekoladowe/
😀 Hahaha…Dzięki! i humor lepszy od razu
U mnie faworki znikają prawie zaraz po upieczeniu. Spróbuj też bardzo kruchych faworków na piwie.
http://bulkazchlebem.pl/faworki-czyli-chrusty
Pączki wyśmienite polecam – http://www.stachurska.eu/?p=6530 .
Przepis można udoskonalić. Moja (św. pam. już) Mama ciasto robiła do 3 dni przed smażeniem a następnie kładła je w najzimniejszym (nie w zamrażalniku) miejscu w lodówce. Dopiero potem dzieliła, wałkowała i cięła. Wszyscy przekładaliśmy i układaliśmy warstwami na przesypanych mąką białych prześcieradłach, przykrywając prześcieradłem każdą warstwę i na nią potem kolejną. Gdy warstw było 8-10 – kończyło się ciasto. Wychodziło jakieś 200-300 faworków 😀
Potem Mama rozpuszczała dużo smalcu w długiej brytfannie (takiej, jak do keksu) ustawiając ją na dwóch palnikach. I zaczynało się smażenie, jak na taśmie. po prawej stronie stał talerz, na którym układaliśmy surowe faworki a po lewej koszyk wyłożony serwetkami. Smażenie odbywało się więc w ruchu ciągłym – wymienialiśmy talerze i koszyki. Faworki z opróżnionego koszyka były układane na paterach w stosy, warstwami, każda warstwa przesypywana cukrem pudrem. A potem jedliśmy je przez około 3 tygodnie (stały poza zasięgiem dzieci (choć radziliśmy sobie z dostępem do nich :D)).. Palce lizać! To se ne vrati, Panie Havranek! 🙁
Piękne wspomnienia! Uwielbiam takie! Pozdrawiam!!!!
I każdy po minucie bił ciasto 😉
Świetna zabawa przy takim chruście była 😉
http://chillijemy.blogspot.com/
Faworki i pączki mojej mamy http://www.przepis-kulinarny.pl/paczki-2-43.html
Pychotka, uwielbiam faworki, muszę zrobić na przyszły tydzień.
Pozdrawiam 🙂
Przepyszne faworki. Gratuluję wykonania. Zapraszam na moje faworki http://www.ewa-gotuje.pl/faworki-drozdzowe-id197.html
Faworki są doskonałe, znacznie lepsze niż domowe pączki.
Przepadam za faworkami. 🙂
http://srebrnapatelnia.blogspot.com/2015/01/z-ryzowej-maczki-paczki.html
Wspaniały przepis, to dokładnie takie faworki,
jak u mnie w domu. Są bardzo kruche i pyszne!
😀 Pychota!
Będę działać :-*