Czerwony notes- ciekawy tytuł. Kryje w sobie od razu zagadkę.
Bo cóż się w nim ukryło? Na pewno jakaś historia!
I owszem, była w nim…
Historia, która mnie tak urzekła, tak pochłonęła, tak zawładnęła!
Nie potrafiłam przestać czytać!
Tej książki się nie czyta!
Nią się żyje, przenosi w świat z czerwonego notesu!
Przeplatana historia Doris świata obecnego, a wspomnień to cudowna, aczkolwiek trudna i bolesna opowieść z wielką miłością w tle
Czytając czułam to wszystko, widziałam i chciałam jeszcze i jeszcze
Dawno nie miałam w rękach tak cudnej lektury!
Czerwony Notes
Lundberg Sofia
Wydawnictwo W.A.B.
PREMIERA: 2018-09-05
Doris ma 96 lat i mieszka w Sztokholmie. Jej samotną codzienność ożywiają rzadkie wizyty gości, a przede wszystkim cotygodniowe rozmowy przez Skype’a z Jenny, ukochaną wnuczką mieszkającą w Stanach Zjednoczonych. Kobieta zapełnia pustkę przeglądając zapiski w starym, czerwonym notesie, który przed laty otrzymała od ojca. Przez całe życie zapisywała w nim adresy i numery telefonów ludzi, których znała i kochała. Te zapiski przypominają jej to, jak barwną miała przeszłość – pracowała jako gosposia w Szwecji, była modelką w Paryżu w latach 30., uciekła do Nowego Jorku w przededniu drugiej wojny światowej.
Czy te wspomnienia pomogą wnuczce Doris odkryć sekrety rodzinne? Czy Jenny, która sama miała trudne dzieciństwo, znajdzie w sobie siłę, aby z optymizmem spojrzeć w przyszłość? Jak potoczyły się losy Allana, miłości życia Doris? Czy rzeczywiście w życiu Doris nic się już nie wydarzy?
Lektura niesamowicie naturalna, napisana przystępnym prostym językiem, prawdziwa, pełna uczuć i przeżyć. I miłość… kolejny raz udowadnia, że jest sensem życia. Motorem napędowym do działania i siłą by przetrwać. Historia Doris jest niesamowita. Nie zdziwiłabym się gdyby była na faktach.
Czytając ostatnie strony po moich policzkach pociekły łzy.
Wzruszenie ściskało mi gardło.
Książka właśnie ma swoją premier!
Polecam z całego serducha te wspaniałą lekturę.