W kapeluszu u fryzjera-czyli strzyżenie owiec w Cichych Wodach

Dziś odbyło się kolejne spotkanie u Ani i Wojtka w Cichych Wodach.
W porannych godzinach wyruszyłam z dziećmi to tego ukochanego przez nas zakątka.

Na miejscu była już Ania z rodzinką- jedni z zaproszonych na dziś gości.
Gospodarze nie byliby sobą, gdyby nie powitali nas kawką i pysznym ciachem.
Ania poczęstowała nas pysznym bananowcem.

Po godzinnych pogaduchach zabraliśmy się do akcji.
Aby ostrzyc owieczki trzeba najpierw je zagonić.
Ależ to była zabawa! My w jedną stronę, owieczki w drugą, już były tuż tuż i znów w drugą stronę.
Tak bawiliśmy się dobre pół godzinki-udało się za 4-5 podejściem 😀
ZdjęcieZdjęcie
ZdjęcieZdjęcie
ZdjęcieZdjęcie
ZdjęcieZdjęcie
Strzyżenie owiec nie jest łatwą sprawą. Trzeba to robić umiejętnie, aby nie zaciąć owieczki.
Dzięki strzyżeniu wełna jest mięciutka i czysta.  Robi się to góra 2 razy w roku- wiosną i jesienią.
Zrobiliśmy porządek z baranem i jedną owieczką i powiem szczerze, że to ciężka fizycznie praca!
ZdjęcieZdjęcie
Ale gospodarz jak widać lubi tę robotę 😀
Owieczki zostały policzone i z radością wyskakiwały (dosłownie z podskokiem!! ) ze stodoły!
Dzieci pilnie się opiekowały najmłodszym jagniątkiem, które rozkosznie beczało i tuliło się do mamy.



Po naszej małej robocie gospodarze zaprosili nas na pyszny domowy bigos, a wizytę zwieńczyli deserem: szarlotką sypaną z lodami.
ZdjęcieZdjęcie

Na miłych rozmowach minęła kolejna godzina i widząc,że mój synek zasypia na siedząco wróciliśmy do domu.
Uśmiech nadal nie schodzi mi z twarzy. Jak zawsze po wizycie w Cichych Wodach.
Tutaj możecie poczytać o naszych kulinarnych zmaganiach TUTAJ I TUTAJ

Ciche Wody-miejsce gdzie czas wolniej płynie…


Macie miejsca, do których lubicie wracać?
Ja mam takich kilka, gdzie czas mi wolniej płynie, rzeczywistość się rozmywa, a cisza i spokój  przemawia do mnie ze zdwojoną siłą.
Takim miejscem są Ciche Wody, gdzie gospodarzą Ania i Wojtek.
Zdjęcie
Wspaniali, ciepli ludzie, którzy z pasją i sercem oddają się swojej pracy.
Pobyt u nich zawsze jest pełen radości, wrażeń i pozytywnych emocji.
Nic dziwnego, że turyści tak chętnie odwiedzają to miejsce. (moja rodzinka także!)

Ciche Wody to gospodarstwo ekoturystyczne. Leży na uboczu małej miejscowości Wężówko w gminie Budry w powiecie węgorzewskim (warmińsko-mazurskie). W pobliżu przepływa rzeka Węgorapa
Ekologią zajmują się już wiele lat, prowadząc ekologiczną produkcję i zwierzęcą i rośliną.
Dzięki temu ich wyroby mają niepowtarzalny smak i jakość.
Ze zwierząt można tu spotkać gęsi Kołudzkie, kury zielonononóżki, konie zimnokrkiwste, bydło mięsne Limuze, kaczki i niesamowite owce skudde.
Za te owieczki Wojciech został odznaczony jako Zasłużony dla Warmii i Mazur, gdyż jest to dawna rasa, kiedyś hodowana na Mazurach. Niestety rasa ta została wyparta przez inne gatunki, a Wojciech jest jednym z nielicznych, którzy starają się zatrzymać tradycję. Gdybyście widzieli pogoń moich dzieci za stadem owieczek. Są bardzo szybkie i wesołe!
ZdjęcieZdjęcie

Czytaj dalej „Ciche Wody-miejsce gdzie czas wolniej płynie…”