iż czeka mnie 400 stronicowa lektura z rozpraw sądowych.
Ależ się pomyliłam!
Książka interesuje już od pierwszych stron,
ukazując jakże ciężką pracę od strony życia kobiety takiej jak my. .Doświadczonej życiowo matki, walczącej o swoje dobro, o dzieci.
Jednak jak się dowiadujemy nie wszystko co czytamy jest takie jak wygląda. Książka pełna niespodzianek.
Przyjaźń, miłość, intrygi, a także kolejne zaskakujące wątki jakie serwuje nam autorka przeplatane są sprawami z życia wziętymi.
Czyta się świetnie i chce się więcej!
Poruszająca, choć też życiowo zabawna historia mediatorki sądowej, która musi nie tylko pomagać innym w rozwiązywaniu problemów, ale przede wszystkim stawić czoło własnym…
Mediacja to często jedyna okazja, by rozwiązać problemy, które dotykają wielu rodzin. Praca, która jest prawdziwym powołaniem. Czy jednak pomoże głównej bohaterce poradzić sobie z własnymi kłopotami?
Nękanie ze strony byłego męża, jego groźby pod adresem dzieci, wymagająca praca, brak wsparcia ze strony rodziców, to tylko niektóre wyzwania bohaterki. Musi ona jednak nie tylko stawiać im czoło, ale także pomagać w rozwiązaniu zawikłanych sytuacji rodzinnych w sądzie. Wszak od mediatorów oczekujemy cudów…
Pasjonująca powieść o przedstawicielce tak mało znanego zawodu, pełna przejmujących historii z sal sądowych, oparta na zawodowych doświadczeniach autorki.
Książka miała właśnie swoją premierę, zapraszam do czytania!