Dlaczego całuśne?
Bo przypominają mi pełne usteczka.
Ot, takie moje pierwsze skojarzenie.
Pyszne, chrupiące, zapiekane!
Co nam trzeba?
W zależności ile chcecie ich zrobić.
Bułki typu poznańskie ( z przedziałkiem)- duże
Na każdą z nich:
2 plasterki masła
cienka kiełbaska (np. z szynki, wybierajcie powyżej 80% mięsa)
2 plastry sera
kiełki- dowolne
wiórka cebulki
ketchup, opcjonalnie majonez
plaster pomidora
Robimy!
Bułkę łamiemy na dwie połówki. Drążymy środek miąższu.
Do każdej połówki dajemy trochę ketchupu, majonezu, rozsmarowujemy lekko po ściankach. Wkładamy masełko.
Dajemy kiełki, pół plasterka pomidora, wiórki cebuli.
Wkładamy połowę kiełbaski, „zaklejamy” wejście żółtym serem.
I tak każdą połówkę.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika na kilka minut- około 6-7 minut.
I już!