Uwielbiam ja i moje dzieci. Mąż też czasem skubnie 😉
Szybkie i bardzo pożywne!
Prosty sposób na dostarczenie dziecku wapnia.
Leniwe…proste i wyjdą każdemu.
Ja robię je od lat.
Co nam trzeba?
dla 4 osób
500g twarogu (półtłustego)
3 jajka
1 szklanka mąki pszennej
szczypta soli
cukier i masełko
Robimy!
Jajka parzymy i oddzielamy żółtka od białek.
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli, a żółtka ucieramy z twarogiem.
To masy twarogowej dodajemy białka, mieszamy i dodajemy mąkę.
Ugniatamy ciasto do połączenia składników.
Ciasto jest dość lepkie, więc podsypujemy mąką, ale nie za dużo i formujemy wałeczki.
Kluseczki mają być miękkie i pulchne, a nadmiar mąki je zbije.
Nastawiamy wodę. Kluski wrzucamy do wrzątku z odrobiną oleju (nie skleją się)
ps. Można nie rolować ręcznie wałeczków, czasem nabieram kluski małą łyżeczką, rolując.
Łyżkę z masą wsadzam do wrzątku i ciasto spada z łyżki. I tak po kolei.
Są nieforemne, ale tak samo pyszne
Po wypłynięciu klusek wyciągamy łyżką cedzakową.
Kładziemy masełko i posypujemy cukrem.
Można masełko wrzucić do garnuszka i dodać bułki tartej i takim sosem polać i posypać cukrem.
Smacznego!