Ciasto mojego dzieciństwa.
Ile razy robiła je mama, nie policzę!
Zawsze pyszne! Teraz moja kolej.
Oto PLEŚNIAK!
Porzeczkowiec z orzechami włoskimi
Ostatnio koleżanka poprosiła mnie o Porzeczkowca.
Postanowiłam podjąć wyzwanie.
Poszukałam, poczytałam, spróbowałam z cukierni i wzięłam się do roboty.
Powiem tak: ciasto nie urosło mi za mocno(za mało proszku do pieczenia? ), więc zamiast 3 warstw ciasta zrobiłam 2, a resztę warstw lekko zmodyfikowałam po swojemu, zachowując oryginalne składniki.
Jest trochę zabawy i składników do zakupienia, ale warto!
Efekt? To z cukierni smakiem się umywa, a Latoś stwierdził, ze lepszego jeszcze nie robiłam 😀
Jest tak smaczne, że śmiało można serwować na wszelkie uroczystości- od chrzcin po ślub! W formie tortu!
Uwaga!!!! Uzależnia i ciężko zatrzymać się na jednym kawałku!!