Dziś pora na kolejny pasztet. Drobiowy.
Pyszny i mokry.
Na udkach kurzych, dlatego właśnie taki mokry wyszedł.
Zasada robienia podobnie jak przy pasztecie z łopatki,
ale przypomnę co i jak, bo tyci inne przyprawy dałam
Co nam trzeba?
Na dwa opakowania aluminiowe
1,5 kg mięsa mielonego- u mnie mięso mielone z udek kurzych.
3 szt. liścia laurowego
3 ziarenka ziela angielskiego
3 ziarenka zielonego pieprzu
po pół płaskiej łyżeczki:
soli, pieprzu czarnego, papryki słodkiej, ostrej, majeranku
1 łyżeczka żelatyny
dodatkowo:
2 jajka
120g bułki tartej
2 Foremki aluminiowe
200ml wody
Robimy!
Mięso mielone drobiowe zalewam szklanką wody, dorzucam liście laurowe, ziele angielskie i pieprz zielony i duszę w sosie własnym około 0,5h.
Po tym czasie studzę i wyjmuje listki, ziele i pieprz zielony.
Blenderem ręcznym miksuje na gładką masę.
Następnie dodaje żelatynę, przyprawy. Dobrze mieszam.
Odstawiam na noc do lodówki.
Następnego dnia wbijam jajka, dodaje bułkę tartą i napełniam foremki-wcześniej można je lekko natłuścić.
Piekę około 45-50 minut w 180 stopniach-wkładam do nagrzanego już piekarnika.
Po upieczeniu daje wystygnąć i dopiero wyjmuje z foremki.
Pasztet jest delikatny w smaku, nie mocno pieprzny, idealnie smakuje dzieciom
Ależ ja uwielbiam takie domowe paszteciki 🙂