Kajetany.
Miejsce do którego wiem, że musze jeździć,
chociaż banana na twarzy z tego tytułu nie mam.
Bo jak go mieć, gdy wiąże się to zawsze z tym,
że no niestety prawie nie słyszę. No, ale cóż…
Po dwóch nieudanych operacjach (druga)
(czytaj: nic a nic lepiej nie usłyszałam)
i wizycie u profesora Skarżyńskiego nadszedł dzień kolejnej operacji.
W planach attykotomia z restapedotomią-
tak dzierżyłam w dłoni skierowanie od profesora.