Kajetany.
Miejsce do którego wiem, że musze jeździć,
chociaż banana na twarzy z tego tytułu nie mam.
Bo jak go mieć, gdy wiąże się to zawsze z tym,
że no niestety prawie nie słyszę. No, ale cóż…
Po dwóch nieudanych operacjach (druga)
(czytaj: nic a nic lepiej nie usłyszałam)
i wizycie u profesora Skarżyńskiego nadszedł dzień kolejnej operacji.
W planach attykotomia z restapedotomią-
tak dzierżyłam w dłoni skierowanie od profesora.
Tympanotomia przednia z reossikuloplastyką i stapedotomią ucha lewego
Ten strasznie brzmiący tytuł to efekt mojej kolejnej wizyty w Kajetanach.
Tak, tak, walka trwa…W kąciku zdrowie macie wszystko co mi dolega
No ale po kolei.
W tym roku w kwietniu byłam w Kajetanach na badaniach słuchu, które tylko były wierną kopia badań, które robiłam po operacji. Nic się nie zmieniło. W sierpniu byłam na prywatnej wizycie u profesora Skarżyńskiego, na którą czekałam od stycznia.
Sama wizyta nie jest długa, ale za to konkretna. Profesor wysłuchał, wyraził opinię na mój temat, wysłał na próbę implantu kostnego Bonebridge (symulacja około 30 minut). Niestety u mnie, przy moim niedosłuchu nie spełnia swojej roli.
Stanęło na tym, że będziemy robić to co zaplanowane. Czyli otwieramy znów ucho i patrzymy czemu nie działa to co było robione w ubiegłym roku. Tu macie wszystko
Pod koniec września zadzwonił telefon z Kajetan o terminie mojej wizyty.
Poniedziałek 26 października na 13.10 do rejestracji.
Wtorek na stół.
Czytaj dalej „Tympanotomia przednia z reossikuloplastyką i stapedotomią ucha lewego”