Przepis podpatrzony ze strony smaczneprzepisy.com.pl– lekko zmodyfikowany 🙂
Uwielbiam kokos i dlatego ten przepis mnie urzekł, a że lubię mieć w weekend „coś” do kawki, bo w tygodniu nie ma czasu na zabawę, postanowiłam się uraczyć takim oto ciachem!!!
Co nam trzeba:
Na biszkopt:
szklanka mąki
pół szklanki kakao
pół szklanki cukru
5 jajek
łyżeczka proszku do pieczenia
Masa:
0,5 litra mleka,
kostka margaryny,
300 g wiórków kokosowych,
1/4 szklanki cukru
Polewa:
25 dag czekolady mlecznej lub deserowej,
pół kostki margaryny
Robimy!!!
Ciasto:
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę.
Mikser w dłoń i dodajemy żółtka, cukier, mąkę, proszek do pieczenia i kakao.
Miksujemy około 2-3 min, aż masa będzie jednolita.
Piekarnik nagrzewamy do 180-190 stopni,
Ciasto wylewamy na wytłuszczoną blachę i posypaną bułką tartą (blacha kwadrat bądź okrągła)
Pieczemy 25-30 minut w systemie góra/dół
Studzimy i nasączamy ( u mnie ciepła woda z sokiem malinowym)
Masa:
Mleko gotujemy i wsypujemy wiórki, gotujemy na wolnym ogniu około 20min.
Po tym czasie dajemy cukier i margarynę i jeszcze około 5min gotujemy.
Studzimy i wylewamy na ciasto.
Polewa:
Margarynę rozpuszczamy na małym ogniu i podajemy do tego czekoladę.
Mieszamy do połączenia składników.
Lekko studzimy, mieszamy i wylewamy na ciasto.
Czekamy aż nam „ochłonie” i wstawiamy do lodówki do schłodzenia.
Ja robiłam na wieczór i „odpoczywało” w nocy.
Rano idealne!!!!!
Mokre, kokosowe, pyszne!!!
Ale i kaloryczne, także tylko po kawałeczku!!!
Uwaga!! Masę można zrobić budyniową, zamiast margaryny dodać budyń do mleka, a polewę można kupić gotową np. dr. oetker.