Cytrynówka na kisielu z oczkiem

Pyszne, proste ciasto, bez mas czyli bez nadmiaru kalorii 😀
Żółciutkie jak słoneczko!
Polecam do kawki!

Co nam trzeba?
1 szklanka mąki-200g
pół szklanki cukru-100 g
pół kostki masła
4 jajka
2 paczki kisielu cytrynowego
cytryna
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sól
Czekoladowe kółka
Blacha-kwadrat
Trochę tłuszczu do natłuszczenia blachy i bułka tarta
Robimy!
Margarynę rozpuszczamy w garnuszku i studzimy.
Jajka parzymy i oddzielamy białka od żółtek
Białka ubijamy na sztywno z szczyptą soli.
Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę tarkując do tego sparzoną skórkę cytryny (troszeczkę do smaku) i dodajemy do tego ostudzoną margarynę
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i kisielami (na sucho) i dodajemy do utartej masy.
Mieszamy do połączenia składników i łączymy z ubitymi białkami delikatnie mieszając.
Blaszkę natłuszczamy i delikatnie obsypujemy bułką tartą, ciasto wylewamy i w równych odstępach kładziemy czekoladowe oczko.
Pieczemy w 180 stopniach około 40 minut.
Zdobimy cukrem pudrem

Kaczuszka poleca: Jajka nadziane komosą

Czas Świąt Wielkanocnych to czas objadania się różnego rodzaju jajeczkami.
W sałatkach, w żurku i różnego typu nadzianych.
Ja proponuje Wam wersję z quinoa- komosa. (tak, znów ona! )
Jajeczka są pyszne,zdrowe i oryginalne!

Co nam trzeba?
pól szklanki suchej komosy.
6 jaj
sól, pieprz
2 łyżki majonezu

Robimy!
Komosę przepłukujemy i zalewamy w ilości 1:2
czyli na pół szklanki komosy, szklankę wody
Gotujemy (lekko solimy wodę i wlewamy odrobinę oliwy) około 25-30 min
Komosa wchłonie wodę i będzie widać białe niteczki.
Uważajcie aby nie przypalić!
Jajka gotujemy na twardo. Obieramy, kroimy na pół.
Żółtka wyjmujemy do miski, doprawiamy do smaku, dodajemy majonez.
Ucieramy na gładko i na koniec dodajemy komosę i mieszamy.
Faszerujemy z powrotem białka.
Smacznego!!!

Wielkanocne Smaki - edycja IV

Wielkanocne Smaki - edycja IV

 

Jajka na Wielkanoc

Placki ziemniaczane z karmelizowaną cebulką

 

Placki ziemniaczane, kto nie lubi?
Wspomnienie dzieciństwa 🙂
Ze śmietanką i cukrem, obowiązkowo!
Tym razem jednak odkryłam dodatek karmelizowanej cebulki.
Pomysł ten podsunął mi jakiś wpis (nie pamiętam kogo 🙁 ) na facebooku.
Okazało się bowiem, że ja taką cebulkę mam praktycznie non stop pod ręką, gdyż zimą robię syrop z cebuli!
Jest pysznie i zdrowo!

Czytaj dalej „Placki ziemniaczane z karmelizowaną cebulką”

Omlet z pomidorami i żółtym serem

Mistrzem omletów u mnie w domu jest Latoś.
Ale podpatrując i ja się wiele nauczyłam.
Robi się szybko, jest bardzo smaczny i daje pole do popisu ze składnikami.
Ja prezentuje tu klasyk: takie składniki zawsze się znajdą.

Co nam trzeba?
Na jeden duży:

4 jajka
szklanka mąki
2 łyżki mleka lub śmietany 12%
sól, pieprz
cebula
3 plastry szynki i 3 sera
duży pomidor

Robimy!
Jajka rozbijamy i roztrzepujemy na jednolitą masę, dosypujemy mąkę, nie może być za gęste!
Dodajemy sól, pieprz i śmietanę bądź mleko.
Cała masa ma być lekko gęsta.
Jak wyszła wam za gęsta dodajcie mleka.
Cebulę kroimy w kosteczkę i dodajemy do masy.
To samo robimy z szynką
Rozgrzewamy patelnię (taka około 20-25cm średnicy) , lekko natłuszczamy i wlewamy masę.
Przykrywamy i na wolnym ogniu pozwalamy się masie ściąć. Po około 10 minutach powinno już być dobrze.
Przewracamy omleta na drugą stronę i na gorący wierzch układamy pomidory i  ser.
Przykrywamy i pozwalamy, aby zapiekła się druga strona, a ser rozpuścił.
Gotowe!

Śniadanie mistrzów

Porzeczkowiec z orzechami włoskimi

Ostatnio koleżanka poprosiła mnie o Porzeczkowca.
Postanowiłam podjąć wyzwanie.
Poszukałam, poczytałam, spróbowałam z cukierni i wzięłam się do roboty.
Powiem tak: ciasto nie urosło mi za mocno(za mało proszku do pieczenia? ), więc zamiast 3 warstw ciasta zrobiłam 2, a resztę warstw lekko zmodyfikowałam po swojemu, zachowując oryginalne składniki.
Jest trochę zabawy i składników do zakupienia, ale warto!
Efekt? To z cukierni smakiem się umywa, a Latoś stwierdził, ze lepszego jeszcze nie robiłam 😀
Jest tak smaczne, że śmiało można serwować na wszelkie uroczystości- od chrzcin po ślub! W formie tortu!
 Uwaga!!!! Uzależnia i ciężko zatrzymać się na jednym kawałku!!

Czytaj dalej „Porzeczkowiec z orzechami włoskimi”

Murzynek na mące żytniej

 

Moje wspomnienie dzieciństwa…
Pyszny murzynek oblany dużą ilością mlecznej czekolady…

Dzięki przepisowi od Hanki Dwie, lekko zmodyfikowałam i wyszło Mega Pyszne Ciasto!!!

Co nam trzeba

3/4 kostki margaryny (Kasia)
pół szklanki mleka
2 szklanki cukru
4 łyżki kakao
5 jaj
2 szklanki mąki żytniej (może być pszenna jak brak)
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Robimy!!!

Zagotować margarynę z mlekiem,  cukrem  i  kakao.
Dobrze wymieszać na jednolitą masę.
Odlać troche do szklanki na później- do polania ciasta.
Lekko studzimy.
Dodajemy do masy dobrze mieszając  jajka , mąkę, proszek do pieczenia.
Mieszamy  i wylewamy na blaszkę wcześniej wysmarowaną tłuszczem i podsypaną bułką tartą bądź mąką.
Nagrzewamy piekarnik.
Pieczemy około 35-40 minut w 180 stopniach. W systemie góra/dół
Ciasto studzimy przy lekko otwartych drzwiczkach i po około godzinie polewamy z wierzchu odstawioną wcześniej polewą.
Może nam  już zastygnąć, więc wstawiamy na chwilę do ciepłej wody
Pyyyycha!