S
Wiecie, iż jestem fanem sałatek. Prostych, szybkich i pysznych.
A do tego z chrupiącymi dodatkami.
Co nam trzeba?
2 solidne garście rukoli
2 solidne garście mieszanki sałat lub po prostu masłowej
2 pomidory obrane i pokrojone w kostkę
mieszanka owoców morza
(ja kupuje mrożoną i podduszam na patelni do miękkości
z odrobiną soli i pieprzu i czosnku)
100g oliwek czarnych w całości
150 g sera feta pokrojonego w kostkę
uprażone na suchej patelni:
2 łyżki ziaren słonecznika
2 łyżki pestek z dyni
1 łyżka babki płesznik
sos, mieszamy:
3 łyżki oliwy z oliwek + łyżka wody + łyżka soku z cytryny
+ 1/3 płaskiej łyżeczki soli, pieprzu ziołowego, bazylii, tymianku i
papryki słodkiej i odrobinka cukru lub miodu
Robimy!
Wszystkie składniki oprócz pestek i fety mieszamy ze sobą, dając sos.
Na końcu delikatnie mieszamy z fetą i połową pestek.
Resztę pestek posypujemy przed podaniem na talerzu.
Smacznego!
ps. Mieszankę dobrze podduście w odrobinie wody, na koniec możecie dodać trochę oleju do smaku. Ma być miękka. Można zamiast mieszanki dać małe krewetki koktajlowe.