Lato jest upalne! A jak jest gorąco chce się jeść lekko, a czasami wcale!
Proponuję lekkie zdrowe pulpeciki.
Dlaczego OSTROPEST i KOMOSA?
Otóż:
Ostropest jest najbardziej ceniony z medycznego punktu widzenia za swój korzystny wpływ na wątrobę. Pomaga on zregenerować komórki wątroby, a także przeciwdziała odkładaniu się kolagenu w wątrobie, dzięki czemu zapobiega zmianom martwiczym. Ostropest ochrania również wątrobę, przed działaniem toksyn, uszczelniając błony komórkowe. W ten sposób toksyny nie mogą wnikać do wnętrza komórek. Ma on również delikatne działanie żółciopędne.
Komosa jest bogatym źródłem pełnowartościowego białka, zdrowych kwasów tłuszczowych, a także wielu witamin i składników mineralnych. Ma także właściwości antyoksydacyjne oraz potencjalne działanie antynowotworowe.
Co nam trzeba?
500g mięsa mielonego z szynki
3 łyżki bułki tartej
2 łyżki otrębów pszennych
1 łyżka ostropestu w ziarenkach
odrobina koperku suszonego lub świeżego jak macie
1 duża marchewka
1 jajko
przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka,
Szklanka komosy ryżowej
Robimy!!!
Do miski wrzucamy mięso, wsypujemy bułkę tartą, otręby, wbijamy jajko i ugniatamy wszystko na jednolita masę.
Doprawiamy solą, pieprzem i delikatnie papryką-do smaku.
Dodajemy ostropest i koperek
W szerokim garnuszku (ja używam takiej a’la patelni) gotujemy wodę
(tak około 0,5l),
Marchewkę kroimy w drobniutką kosteczkę lub tarkujemy na malutkich oczkach w małe wiórka i wrzucamy do wody
Następnie do gotującej się wody wrzucamy uformowane kuleczki z mięsa.
Pulpeciki mają być w ponad połowie zanurzone w wodzie-jak jest mało-dolewamy!
Dusimy od czasu do czasu przewracając kulki około 15-20 minut,
aż marchewka będzie miękka i będzie się nam rozpadać.
W tym czasie szklankę komosy zalewamy wodą, aby była przykryta i drugie tyle wody było nad nią. Lekko solimy do smaku.
Gotujemy do miękkości- na lekkim ogniu około 20 minut.
Smacznego!
Pyszne danie! następnym razem pominę bułkę tartą,myślę,że jajkoi otręby pszenne wystarczą, trochę były za twarde -pozdrawiam!
Dziękuję ci bardzo! Pozdrawiam
Wiedziałam, że znów się tutaj zainspiruje nowym zdrowym daniem. Dlatego zapisuje składniki na listę do zakupów i jutro zajadamy się pulpecikami. Ciekawa jestem, czy synkowi będzie smakować. Ja nie mogę się doczekać <3