Naleśniki- rzecz prościutka, szybka i smaczna.
Ale może by tak pokombinować?? 😀
Zamiast mąki pszennej -żytnia (tak, tak jestem maniaczką żytniej ) a na farsz szpinak?
Jest on moim stałym bywalcem w lodówce!
Zabieramy się do roboty!
Co nam trzeba? Na około 6 naleśników
Tradycyjnie ciasto robię:
1 szklanka wody(najlepiej gazowana)
1 szklanka mleka
1,5 szklanki mąki żytniej
3 jajka,
szczypta soli
Jak jest więcej chętnych na naleśniki to składniki x 2 !!!
Dodatkowo często daję otręby żytnie bądź pszenne- dla zdrowia i lepszego trawienia-1 czubatą łyżkę
Farsz:
łyżka masła bądź oliwy z oliwek
opakowanie liści szpinaku,
serek świeży Turek (albo inny naturalny jak macie pod ręką)
sól i pieprz
Robimy!
Jajka rozbijamy i mieszamy na jednolitą masę- do tego mleko i woda, na końcu mąka – ciasto ma być jednolite i dość gęste.
Ja mam takie mieszadełko ręczne, ale dobrze sprawdza się także blender, bądź zwykły widelec 😉
Smażymy na patelni do naleśników bez tłuszczu, bądź gdy brak to na zwykłej, ale natłuszczonej!
Najlepszy jest kawałek słoniny-przecieramy i smażymy.
Nie polecam na oleju, prędzej masło klarowane
Farsz:
Na dużą patelnie wrzucamy łyżeczkę masła/oliwy, na to opakowanie szpinaku.
Dusimy pod przykryciem aż nam zrobi się mięciutka papka 🙂
Dodajemy serek naturalny i doprawiamy sola i pieprzem.
Nadziewamy naleśniki i zajadamy!!!
Uwielbiam je 😉
Nalesniki napewno smaczne jak ktoś lubi szpinak 🙂
Też takie robię 🙂
pychotka 🙂