W czasie jesiennych przesileń często atakuje nas zmora- zajadowa.
Mnie także i wypracowałam już metodę która pozwala szybko zminimalizować ból i rany.
Kiedy się zajady tworzą? Głównie w wyniku osłabienia organizmu: brak witamin czy kuracja antybiotykowa( jak obecnie w moim przypadku)
Możesz zapomnieć o chrupiącej bułeczce, gdyż każda próba szerszego otwarcia buzi kończy się bolesnym pęknięciem.
O buziakach tez można zapomnieć 😉
Co robić?
Przede wszystkim szybko włączam mega dawkę witaminy B.
Zarówno w tabletkach- koszt ok 4 zł w aptece, jak i w pożywieniu:
– głównie jadam ziarno słonecznika (mnóstwo wit. A i E oraz B6) i sezamu (witaminy A, E, witamin z grupy B, magnezu, potasu, wapnia, żelaza, cynku i fosforu) w duuuużych ilościach (głównie Sante)
Na obiad wcinam albo wątróbkę lub coś z fasolą.
Do tego usta w ciągu dnia smaruję naprzemiennie miodem i oliwa z oliwek. a na noc nakładam gruba warstwę kremu z wit. A, głównie Dermosan.
Po kilku dniach (4-5) kąciki pięknie się goją, ale smaruję je przez cały tydzień, gdyż często jak przerwiesz po zobaczeniu poprawy to pękną z powrotem.
Czekam na wasze porady jak sobie z tym radzicie!