Młynomag-mąka z serca Warmii i Mazur

 

600 lat tradycji-takim stażem może pochwalić się Grodzki Młyn.
Budynek Młyna Grodzkiego ma bogatą historię. Dokładna data powstania młyna nie jest znana. Pierwsze zapisy świadczące o jego istnieniu pochodzą z 24 czerwca 1370 roku. Jest to jeden z najstarszych młynów byłych Prus Wschodnich.
Więcej możecie poczytać TUTAJ
Jest to prawdopodobnie najstarszy działający młyn w Polsce.
Firma MŁYNOMAG kontynuuje  tradycję produkcji mąki w tym młynie.
Mąka z „Młynomagu” jest w 100% naturalna. W procesie produkcji nie stosują żadnych dodatków.
Wytwarzana jest z surowców najwyższej jakości.
Moc przerobowa młyna pszennego to 100 ton/dobę, zaś żytniego 60 ton/dobę.
Nowoczesna technologia przemiału zapewnia wysoką i stabilną jakość naszej mąki.
Posiadają szereg certyfikatów poświadczających tę jakość, w tym Certyfikat Europejskiej Sieci
Dziedzictwa Kulinarnego  Warmia, Mazury, Powiśle.
Czytaj dalej „Młynomag-mąka z serca Warmii i Mazur”

Dyniowe ciasto na mące żytniej z orzechami

Dynia dobre gości na naszych stołach.
Jest tania, pyszna i lekkostrawna! Do tego zdrowa.
Warto na jej bazie upiec ciasto.
Było już u mnie takie, zerknijcie TUTAJ

Tym razem proponuję zdrowszą wersję.

Co nam trzeba?
szklanka-200ml i nią odmierzamy
2 szklanki tartej dyni-na dużych oczkach
szklanka cukru pudru
3 jajka
3/4 szklanki oleju
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 szklanki mąki żytniej
1 szklanka mąki pszennej
3 łyżeczki cynamonu
1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
cukier puder do posypania

Robimy!
Jajka ubijamy na puszysto z cukrem pudrem
Następnie dodajemy olej.
Mąki mieszamy ze sobą, dodając sodę, proszek i cynamon
Dosypujemy te mieszankę po łyżce do ubitych jaj.
Miksujemy na średnich obrotach do połączenia całości.
Pod koniec dodajemy tartą dynię i delikatnie mieszamy całość.
Dosypujemy orzechy i mieszamy..
Ciasto pieczemy w tortownicy lub kwadratowej blaszce natłuszczonej i obsypanej bułką tartą/lub kaszą manną.
Pieczemy około 55 minut w 180 stopniach, systemem góra/dół.
Studzimy i posypujemy cukrem pudrem.

 

Jesienne słodkości!

Sposób na dynię 2015

Słonecznikowiec na mące żytnio-kukurydzianej

Lubicie słonecznik? To mała bomba zdrowia.
Ja mogłabym się nim zajadać od rana do wieczora 😀
Jeśli nie lubicie, to posłuchajcie, dlaczego warto go jeść. Jak donosi doz.pl

Dzięki dużej zawartości magnezu, który poprawia koncentrację i uspokaja oraz obniża ciśnienie krwi, spożywanie nasion słonecznika korzystnie wpływa na zmniejszenie bólów migrenowych i niweluje ryzyko występowania zawałów serca oraz udarów mózgu. Zawierają witaminę A oraz witaminę D, zapobiegająca krzywicy u dzieci i osteoporozie u dorosłych.   Nasiona słonecznika poprawiają pracę systemu immunologicznego, wspomagają profilaktykę chorób serca i niwelują poziom stresu. Są bogate w witaminę E oraz kwas foliowy.
Słonecznik jest również jednym z najbogatszych źródeł witaminy B6 odpowiedzialnej za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, zwiększającej odporność organizmu, łagodzącej skutki uboczne leków, zapobiegającej zespołom napięcia przedmiesiączkowego, pomagającej zwalczać ból i działającej odmładzająco. Ze względu na dużą zawartość witaminy E, spożywaniu słonecznika w codziennej diecie przypisuje się profilaktyczne działanie w chorobach serca, obniżaniu poziomu cholesterolu, a także zmniejszaniu ryzyka powstawania raka jelita grubego.Pestki słonecznika zawierają też wapń wzmacniający zęby i kości oraz chroniący serce i łagodzący objawy alergii. W nasionach słonecznika są też: żelazo, niezbędne w procesie rozprowadzania tlenu do wszystkich komórek ciała, oraz potas obniżający ciśnienie krwi wskazane więc dla osób cierpiących na nadciśnienie tętnicze.

Zatem przemycamy go w ciachu!
Nie jest ono mokre, rozpływające się, ale suche/biszkoptowe z kruchą górą.
Do kawy-idealne!!! Przepis podała mi mama, a skąd? Od koleżanki z pracy…

Co nam trzeba?
Na blaszkę
kwadrat 21/21 lub 24/24
Ciasto/

1 szklanka mąki żytniej/jak brak to pszenna
1/2 szklanki kukurydzianej
2 łyżki kakao-prawdziwego np. deco moreno, wedel
1/3 łyżeczka sody oczyszczonej
1 jajko
100 g cukru
100g masła
50g jogurtu naturalnego (ok. 2 łyżki)
Masa słonecznikowa:
150 g ziarna słonecznika
3 czubate łyżki miodu (lub 100g cukru)
50g masła
2 łyżki jogurtu naturalnego

Robimy!
Mąki przesiewamy i mieszamy ze sobą dodając kakao, sodę oczyszczona i cukier.
Suche składniki zagniatamy z masłem na jednolitą masę na koniec dodając jogurt naturalny oraz całe jajko.
Ciasto wkładamy do lodówki na 30-40 minut, aby konsystencja nabrała zwartości.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy ciasto.
Wierzch wyrównujemy.
Pieczemy około 10-15 minut w 180 stopniach(piekarnik ma być już rozgrzany jak wkładamy ciasto)
W tym czasie robimy masę na wierzch:
Do garnka wrzucamy masło i miód mieszamy, dodajmy słonecznik i jogurt naturalny. Podgrzewamy, aż połączą nam się składniki.
Gotową masę wylewamy na wierzch podpieczonego ciasta.
Pieczemy dalej około 20minut, aż słonecznik nam się zarumieni.
Studzimy przy uchylonych drzwiczkach.
Smacznego!

Wasze pomysły na osłodę jesiennych wieczorów

Żytnie naleśniki ze szpinakiem

Naleśniki- rzecz prościutka, szybka i smaczna.
Ale może by tak pokombinować?? 😀
Zamiast mąki pszennej -żytnia (tak, tak jestem maniaczką żytniej ) a na farsz szpinak?
Jest on moim stałym bywalcem w lodówce!
Zabieramy się do roboty!

Co nam trzeba? Na około 6 naleśników

Tradycyjnie ciasto robię:

1 szklanka wody(najlepiej gazowana)
1 szklanka mleka
1,5 szklanki mąki żytniej
3 jajka,
szczypta soli
Jak jest więcej chętnych na naleśniki to składniki x 2 !!!

Dodatkowo często daję otręby żytnie bądź pszenne- dla zdrowia  i lepszego trawienia-1 czubatą łyżkę

Farsz:
łyżka masła bądź oliwy z oliwek
opakowanie liści szpinaku,
serek świeży Turek (albo inny naturalny jak macie pod ręką)
sól i pieprz

Robimy!

Jajka rozbijamy i mieszamy na jednolitą masę- do tego mleko i woda, na końcu mąka – ciasto ma być jednolite i dość gęste.
Ja mam takie mieszadełko ręczne, ale dobrze sprawdza się także blender, bądź zwykły widelec 😉

Smażymy na patelni do naleśników bez tłuszczu, bądź gdy brak to na zwykłej, ale natłuszczonej!
Najlepszy jest kawałek słoniny-przecieramy i smażymy.
Nie polecam na oleju, prędzej masło klarowane

Farsz:
Na dużą patelnie wrzucamy łyżeczkę masła/oliwy, na to opakowanie szpinaku.
Dusimy pod przykryciem aż nam zrobi się mięciutka papka 🙂
Dodajemy serek naturalny i doprawiamy sola i pieprzem.

Nadziewamy naleśniki i zajadamy!!!

Naleśniki na 100 sposobów

Murzynek na mące żytniej

 

Moje wspomnienie dzieciństwa…
Pyszny murzynek oblany dużą ilością mlecznej czekolady…

Dzięki przepisowi od Hanki Dwie, lekko zmodyfikowałam i wyszło Mega Pyszne Ciasto!!!

Co nam trzeba

3/4 kostki margaryny (Kasia)
pół szklanki mleka
2 szklanki cukru
4 łyżki kakao
5 jaj
2 szklanki mąki żytniej (może być pszenna jak brak)
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Robimy!!!

Zagotować margarynę z mlekiem,  cukrem  i  kakao.
Dobrze wymieszać na jednolitą masę.
Odlać troche do szklanki na później- do polania ciasta.
Lekko studzimy.
Dodajemy do masy dobrze mieszając  jajka , mąkę, proszek do pieczenia.
Mieszamy  i wylewamy na blaszkę wcześniej wysmarowaną tłuszczem i podsypaną bułką tartą bądź mąką.
Nagrzewamy piekarnik.
Pieczemy około 35-40 minut w 180 stopniach. W systemie góra/dół
Ciasto studzimy przy lekko otwartych drzwiczkach i po około godzinie polewamy z wierzchu odstawioną wcześniej polewą.
Może nam  już zastygnąć, więc wstawiamy na chwilę do ciepłej wody
Pyyyycha!