Kolejna odsłona wykorzystania wołowiny w mojej kuchni.
Duszone plastry wybornie smakują z ziemniaczkami i surówką z kiszonej kapusty!
Robi się je podobnie jak przy gulaszu. Dłużej dusimy!
Także dla przypomnienia i ułatwienia!
Co nam trzeba?
Na porcję dla 4 osób:
600g wołowiny- np. udziec, antrykot
łyżka oliwy,
przyprawy: papryka słodka, papryka ostra, kolendra, (lub gotowa przyprawa do mięsa duszonego Kamis)
liść laurowy, ziele angielskie, pieprz i sól
garść suszonych grzybków (podgrzybki, koźlaki, prawdziwki) lub świeże jak są.
Duża marchew
500 ml wody
śmietana do zagęszczenia,
mąka krupczatka
Robimy!
Mięso myjemy i kroimy w około 1 cm plastry- usuwamy ewentualne białe włókna.
Tłuczkiem delikatnie rozbijamy z obu stron. Przyprawiamy.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy i wrzucamy na to mięso- obsmażamy z każdej strony.
Mięso przekłądamy z patelni do garnka i zalewamy wodą.
Marchew obieramy i kroimy w plasterki-dorzucamy do wody z mięskiem
Dodajemy liść laurowy, ziele angielskie oraz grzybki.
Dusimy pod przykryciem około 2 h. Połowa wody powinna nam odparować.
Pod koniec jak mięso już będzie miękkie przyprawiamy solą i pieprzem.
Na koniec zagęszczamy sos do mięsa, mieszając w słoiczku 5 łyżek sosu z czubatą łyżką śmietany-18% i 2 łyżkami mąki-najlepsza krupczatka.
Podajemy z gotowymi ziemniaczkami i surówką z kiszonej kapustki
Sól jak mam rozumieć dopiero po usnażeniu?
Tak jak w przepisie:
„Pod koniec jak mięso już będzie miękkie przyprawiamy solą i pieprzem.”
🙂 pozdrawiam!